poniedziałek, 14 września 2015

NOWOŚCI KOSMETYCZNE - BOURJOIS, GOLDEN ROSE, MAYBELLINE, PIERRE RENE, LOREAL, DAVIDOFF

Cześć!
Czy i Wam te nadciągające, ciepłe dni dodają jakiejś niesamowitej energii?
 Na każdy promień słońca moje akumulatory dosłownie wariują a nos nie może nawciągać się cudownego zapachu zbliżającej się jesieni. Hola, hola! ale nie przyszłam tu pisać o swoim narkotyzującym się nosie ale o kosmetycznych nowościach! Zatem z wielkim wdechem zapraszam Was na KOSMETYCZNE NOWOŚCI! 





DAVIDOFF COOL WATER GAME


No dobrze, jeszcze na chwilkę pozostańmy przy temacie zapachów. Na ogromnej promocji wyhaczyłam cudownie świeże perfumy Davidoff  Cool Water Game. Muszę przyznać, że takiej trwałości nie spodziewałam się! Są to jedne z najtrwalszych perfum jakie posiadam. Ogromnie Wam polecam!

Davidioff Cool Water Game

BOURJOIS HEALTHY MIX


Mój ulubiony, jak do tej pory podkład. Wkrótce więcej Wam o nim napiszę.

Bourjois Healthy Mix


MAYBELLINE LASTING DRAMA GEL EYELINER


Już po kilku użyciach mogę stwierdzić, że to naprawdę dobry produkt. Piękna czerń oraz trwałość to jego dwie ogromne zalety.

Maybelline Lasting Drama Gel Eyeliner



L'OREAL VOLUME MILLION LASHES SO COUTURE


Zbiera mnóstwo pozytywnych opinii ale czy pobije mojego dotychczasowego ulubieńca, czyli Max Factor 2000 calorie? 


L'Oreal Volume Million Lashes So Couture



PIERRE RENE SKIN BALANCE

Kosmetyk z kategorii kontrowersyjnych, albo się go uwielbia, albo nienawidzi. Zobaczymy jak to będzie u mnie. Liczę na spełnienie obietnic o kryciu.

Pierre Rene Skin Balance



GOLDEN ROSE DREAM LIPS LIPLINER 521

Na stoisko Golden Rose zaglądnęłam z czystej ciekawości nowych szminek w kredce. Niestety do wyboru miałam jedynie cztery kolory, bo pozostałe zostały wykupione (wszystkich jest 15 ;) Dodam, że podczas mojej krótkiej wizyty około 5 pań pytało właśnie o nie (Internet ma ogromną moc). Skusiłam się jednak na piękną konturówkę do ust o kolorze bardzo zbliżonym do mojego naturalnego. 


Golden Rose Dream Lips lipliner 521


 COSMOVEDA OLEJ KOKOSOWY

A na koniec "wisienka na zakupowym torcie" czyli okej kokosowy. Parikla przeczytała ostatnio o kolejnym cudownym sposobie używania oleju kokosowego a mianowicie o ssaniu oleju kokosowego. Metoda ta (1 łyżeczkę oleju ssiemy na czczo przez 20 minut a następnie wypluwamy do toalety) ma wpływać na szereg przeróżnych dolegliwości, m in.  usuwać wszelkie toksyny nie tylko z jamy ustnej ale i z całego organizmu, wybielać zęby, pomagać przy krwawiących i nadwrażliwych dziąsłach itd, itd. Pierwsze starcie z tą metodą było u mnie niezbyt przyjemne, trzeba przyzwyczaić się uczucia "rozgryzania smalczyka". Kolejne dni to już pikuś;)




Cosmoveda olej kokosowy





I takim oto kokosowym akcentem kończę moje kosmetyczne nowości. Jeżeli macie któryś z produktów to dajcie znać co o nim sądzicie.

Do następnego! Pa!










114 komentarzy :

  1. Widzę wiele ciekawych rzeczy :) Jestem ciekawa jak pachnie ten Davidoff, bo Game raczej nie znam :) Znam tylko zwykłego Cool Water i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bourjois był dla mnie ewidentnie za ciemny, nawet w lato, gdy się jeszcze opalałam, także poszedł do kosza. :) Pierre jest dla mnie nieodpowiedni, zapachu nie lubię, ale plus za jasne odcienie.:) byłam na stoisku golden rose i jakoś te szminki w kredce mnie nie skusiły. Kolory jak dla mnie nieopowiednie.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie Bourjois idealnie dopasowany, uwielbiam go za tą jego żółć:) Zapach Pierre Rene dla mnie całkiem znośny:D Ja chyba również nie zaopatrzę się w żadną ze szminek Golden Rose, bo konsystencja wydawała mi się zbyt kremowa, przez co pewnie podkreślałaby każdą bruzdę ust.

      Usuń
  3. Bourjois jest fajny, ale nie dla mnie :) Pierre Rene też mam, ale ja nie widzę w nim nic nadzwyczajnego :) A co do ssania oleju to Kochana 2 minuty to zdecydowanie za mało. Ja poświęcam na to co najmniej 15 ;) Pozdrawiam i dziękuję za obserwacje i miłe komentarze :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wpadka! Oczywiście, że nie 2 ale 20 minut:D Dziękuję za uważne przeczytanie posta!:D

      Usuń
  4. Bardzo nie lubię jesieni buuu:D no bo ja jestem ciepłolubna ;)
    Z nowości niczego nie znam, ale życzę miłego używania;) ja w tym miesiącu postawiłam na wersje tuszu Feline;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się dosłownie budzę do życia przy każdym promieniu słońca!:)

      Usuń
  5. Mój ukochany podkład Skin Balance ! :) W mojej buteleczce została dosłownie odrobina:) Do tej pory używałam odcienia nr 21, ale tym razem zdecyduję się chyba na 23. Skin Balance to trudny podkład, ponieważ trzeba pamiętać o regularnym peelingu i odpowiednim kremie, bo z wieloma się ,,nie dogaduje". Poza tym według mnie oczywiście najlepiej nakładać go palcami i od razu nałożyć na twarz odpowiednią ilość, bo on jest na tyle ,,gumowy", że nie można go dokładać, bo wszystko się zetrze. Ale tak poza tym, efekt na twarzy jest bombowy:) I na mojej mieszanej cerze nie wymagał przypudrowania- owszem lekko się już po 5 godzinach świecił, ale w granicach estetyki:) I na koniec jeszcze, warto zrobić sobie od niego przerwę po zużyciu butelki, bo ma dużo silikonów w składzie, chociaż byłam kiedyś na stronie, na której była analiza składu i niczego, co mogłoby mieć zły wpływ na cerę nie było. Prawdziwa armia składników komedogennych jest w podkładach Rimmela:/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli chodzi o perfumy, nie miałam jeszcze okazji testować, ale Davidoff ma piękny zapach w tej złotej butelce: Sensual Essence. Szkoda tylko, że na mojej skórze jest nietrwały.

      Usuń
    2. Ja uwielbiam gąbeczki do podkładów i Pierre Rene nałożony takim sposobem idealnie się rozprowadza:) Czeka go jednak dalsze testowanie:) U mnie jak na razie daje matowy efekt :)

      Usuń
    3. Iwonko chyba wszystkie podkłady napakowane są ogromną ilością silikonów, dzięki temu tak pięknie lub mniej pięknie wyglądają na twarzy:) No cóż, pozostaje nam tylko baczne przyglądanie się skórze i dokładny demakijaż:) A zapach Game przy każdym użyciu zachwyca mnie trwałością, nawet wieczorem słyszę ,,ale pięknie pachniesz" :)

      Usuń
    4. No to super:) Ja do gąbek i pędzli nigdy się nie przekonam. Podkład to jedyny kosmetyk, który muszę nałożyć palcami:) No nie, w takim razie już dziś muszę powąchać Game:)

      Usuń
  6. Heathy mix to absolutnie mój ulubieniec :) Skin Balance również lubię, choć najlepiej sprawdza mi się zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne nowości! :) Lubię ten tusz do rzęs ;) Kolor kredki też mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogę się doczekać aż ten tusz pójdzie w ruch!:)

      Usuń
  8. zawsze chciałam wypróbować ten podkład :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że warto spróbować, bo na pewno ssanie oleju kokosowego nie zaszkodzi a może przynieść same pozytywne efekty:)

    OdpowiedzUsuń
  10. I kupiłaś Skin Balance, ciekawe jak to z nim będzie też jeszcze nie otwierałam:) A Bourjois to chyba podkład idealny! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już raz go wypróbowałam:) Ciekawe czy pobije Bourjois:)

      Usuń
  11. Moje włosy nie lubią oleju kokosowego, ale używam go do smażenia i robię z niego peeling do ciała:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Tusz z Lorea`l mam i już się do niego przyzwyczaiłam, konturówkę GR także posiadam od jakiegoś czasu i jeszcze jej nie testowałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To koniecznie musisz to zmienić!!:) Ta konturówka pięknie wpasowuje się w strukturę ust:)

      Usuń
  13. sporo ciekawych rzeczy, kolor golden rose bardzo mi się spodobał ;) fajne mają produkty do ust

    OdpowiedzUsuń
  14. Też kocham ten podkład Bojouris :) Jestem ciekawa jak sprawdzi Ci się mascara od L`oreal :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też już się nie mogę doczekać aż ją wypróbuję! :)

      Usuń
  15. Olej kokosowy bardzo lubię, ale koniecznie właśnie ten nierafinowany! >:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Olej kokosowy - ma wiele zastosowań i za to go b.lubię, używam na włosy, ciało, do kąpieli, do maseczek, do domowych peelingów..
    Miałam również podkład Skin Balance, ale niestety dla mnie był za jasny, więc wymieszałam go z ciemnym podkładem :) Perfumik jak spotkam, chętnie powącham :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Daj znać czy Ci się spodobał!:)

      Usuń
    2. Skin Balance jest naprawdę bardzo jasny więc wiele kobiet powinno być zadowolonych, albo tak jak naisałaś, może okazać się przydatny w mieszaniu kolorów:)

      Usuń
    3. Dam znać, znając mnie jak mi się spodoba zakupię :D a Skin Balance dla bladzioszków ten numerek powinien być idealnym podkładem, dla mnie niestety nie( ja mam ciemną karnację) ale po zmieszaniu kolorków byłam zadowolona :)

      Usuń
    4. A kolejny kolor z Pierre Rene jest już dla Ciebie za ciemny?

      Usuń
  17. Same perełki widzę :) Nich Ci się dobrze je zużywa.
    Ciekawi mnie ten tusz,ale póki co mam spory zapas,więc nie kupię w najbliższym czasie ...
    O ssaniu oleju kokosowego nie słyszałam,ale może spróbuję :)
    Zapraszam na mój blog - KLIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!:) W Internecie jest mnóstwo informacji na temat ssania oleju kokosowego więc warto poczytać:)

      Usuń
  18. Ja trochę nie rozumiem tych zachwytów nad Bourjois ,u mnie nie ma efektu wow, ot taki dobry podkład. Kolor najjaśniejszy jest dla mnie za ciemny i za żółty. :) Kokos do włosów uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy od upodobań:) niedługo napiszę za co lubię Healthy Mix:)

      Usuń
  19. od dawna mam ochotę na healthy mix, ale zawsze wpada mi coś innego do koszyka :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam ochotę na ten eyeliner, bo żelowy rimmel zaczyna przysychać...tuszu 2000 kalorie nie zastąpi żaden :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie najbardziej jestem tego ciekawa:) do eyelinera nie mam zastrzeżeń: )

      Usuń
  21. Ja mam ten Maybelline Lasting Drama Gel Eyeliner i przyznam że jest świetny. Co prawda nie umiem zrobić dłuższej kreski po za oko ale wyjątkowo łatwo się nim maluje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą Marzenko w 100%, do tego piękna czerń, trwałość i przyzwoita cena:)

      Usuń
  22. świetny post! większość produktów znam i bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak będę Cię dalej odwiedzać to nie będzie miesiąca, żebym nie wydała mniej niż 50zł :D te perfumy mnie zainteresowały, ale kupuję w tym miesiącu Oh Lolę, nareszczie <3 tusz i eyeliner znam, ten druuuugi bardzo lubię. Olej kokosowy to mój ulubieniec, nie znałam go z te strony.

    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wybacz, że sprowadzam Cię na złą drogę:D Ale cóż ja poradzę :) Super, że nareszcie spełni się Twoje marzenie!:D

      Usuń
  24. Do ssania bym go raczej nie używała xd
    Swoją szczoteczkę po każdym użyciu dokładnie myje:). Dla mnie to nie problem, bo włókna są tak silikonowe, że nic się nie osiadzie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jednak próbuję :D Dziękuję za odpowiedź!

      Usuń
    2. Podziwiam :).

      Tak naprawdę to mój pierwszy kosmetyk z tej firmy. Muszę spróbować inne :)

      Usuń
  25. wow, z tym olejkiem kokosowym to nie wiedziałam! eyeliner wygląda obiecująco, ale nie wiem, czy umiałabym się przestawić z tego co używam ;)
    pozdrówki ;)

    http://casuallydressed.com/ zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdyt nie spotkalam sie z takim zastosowaniem oleju kokosowego ;o Dostrzegasz jakas roznice, chocby minimalna?

    Pozdrawiam, Klaudia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stosuję go dopiero 5 dni:) To co zauważyłam to to, że ząbki są niesamowicie gładkie i na pewno ta metoda pozwala skutecznie usunąć osad z języka :)

      Usuń
  27. L'OREAL VOLUME MILLION LASHES SO COUTURE - planuję przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  28. słyszałam o stosowaniu oleju kokosowego w ten sposób, ale chyba się nie przekonam na razie.
    o so couture słyszałam dużo dobrego, też muszę sobie sprawić :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Tusz So Couture mam i przepadam :) Eyeliner w żelu również, ale ciężko pracuje mi się z tak gęstą konsystencją. Pozdrawiam serdecznie i zostaję również u Ciebie na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konsystencja eyelinera jest jak na razie dla mnie idealna, mam nadzieję, że nie wyschnie szybko:) Dziękuję!:)

      Usuń
  30. Kochamy olej koksowy <3 Ale raczej używamy go do wypieków a nie do ssania :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że to ssanie oleju dziwnie brzmi ale myślę, że naprawdę warto wypróbować:)

      Usuń
  31. Na szminkę w kredce Golden Rose też mam ogromną ochotę, zapowiadają się fantastycznie :) L'Oreal Volume Million Lashes So Couture czeka u mnie w zapasach, mam wobec niej dosyć duże oczekiwania, więc mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również mam wysokie oczekiwania wobec tego tuszu:)

      Usuń
  32. Mnóstwo dobroci... nie chcesz sie podzielić? :D hi hi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najpierw muszę przetestowac, by potem móc dzielić się tym co najlepsze:)

      Usuń
  33. podkład z bourjois będę dopiero testować, ciekawe czy zostanie też moim ulubieńcem ;) tusz z loreala bardzo lubię, myślę że jak zaczniesz go używać, to cytując wszelakiej maści fachowców: "będzie Pani zadowolona" :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Piękna buteleczka Davidoff :) Gdzieś już czytałam o ssaniu oleju kokosowego, ale to nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajna ta kredka do ust :) A olej kokosowy również Uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Maybelline Lasting Drama Gel chciałabym wypróbować,jestem ciekawa;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ten liner z maybelline też mam i bardzo sobie chwalę, zaciekawiłaś mnie perfumami.. muszę koniecznie powąchać :) ciekawi mnie też tusz czekam na relację po dłuższym stosowaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Jestem ciekawa jak u Ciebie sprawdzi się podkład z PIERRE RENE :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Obydwa podkłady znam i lubię, zaś jeśli chodzi o tusz do rzęs to swego czasu był moim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Uwielbiam ten eyeliner z Maybelline! Od dwóch lat nie używam niczego innego!

    OdpowiedzUsuń
  41. Ostatnio zakupiłam ten tusz z loreal'a i podbił jak na razie moje serduszko <3

    OdpowiedzUsuń
  42. Świetne nowości, miłego używania :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Healthy Mix i So Couture to moi ulubieńcy :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Mam eyeliner z Maybelline ale czeka w kolejce do pierwszego użycia :D ale jestem pewna że się nie rozczaruję.

    OdpowiedzUsuń
  45. uwielbiam ten eyeliner w żelu, choć nie mam takiej wprawy w rysowaniu kresek, z Loreala maminny tusz z tej serii a olej kokosowy to niestety nie dla moich włosków ;(

    OdpowiedzUsuń
  46. Wyróżniłam Cię i nominowałam do Liebster Blog Award. Więcej dowiesz się w moim najnowszym poście. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  47. Fajne nowości :) lubię ten żelowy eyeliner z Maybelline :)

    OdpowiedzUsuń
  48. zdenkowałam jedno opakowanie podkładu z Piere Rene i nie wiem co o nim myśleć :p

    OdpowiedzUsuń
  49. Ostatnio miałam kupić ten podkład Skin Balance, ale niestety nie było odpowiedniego odcienia. :(

    OdpowiedzUsuń
  50. A ja wciąż nie miałam styczności z HF. Ciągle jak już mam go kupić, to decyduje się na inny podkład. Za to Skin Balance - bardzo lubię! Trochę zapycha, ale kryje naprawdę dobrze i do tego ten zapach... uwielbiam go! :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Tusz VML So Couture bardzo lubię, pewnie też będziesz z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Healthy Mix to podkład do którego często wracam i bardzo lubię - mimo niektórych jego wad ;) A So Couture to znakomity tusz ;)

    OdpowiedzUsuń
  53. Podkład Skin Balance w sumie nie jest zły, ale u mnie sprawdza się tylko nałożony gąbeczką, pędzlem niesamowicie wchodzi mi w pory, nieestetycznie je wypełniając. Tusz So Couture się nie sprawdził, ale moje rzęsy są baaaardzo wybredne :P A Maybelline na początku również mnie zachwycał, ale dość szybko wyschnął i teraz za każdym razem muszę dodawać Duraline :(

    OdpowiedzUsuń
  54. helathy mix to koszmarek po którym swędziała mnie skóra do tego krycie ma zerowe i wyglądałam w nim conajmniej dziwnie -.-'
    loreala nie testowałam bo mam swojego maybelline'a :D

    OdpowiedzUsuń
  55. Nice blog.

    http://kissthestarsblog.blogspot.ro/

    OdpowiedzUsuń
  56. Ja mam strach przed kupnem podkładu,a zastanawiam się nad kupnem HM albo Rimmela Wake me up. Jak na razie zostałam przy kremie BB Ziaji hihi.Mam 2 kredki do ust ,które kupiłam na bazarkowym stoisku i do złudzenia kolorem przypominają te z GR i wiele innych markowych kredek.Trzymają się cały dzień,piękne trwałe kolory no trzymają się na ustach cały dzień i za połowę ceny.O ssaniu kokosa 1 słyszę.

    OdpowiedzUsuń

Twoja opinia dodaje mi mnóstwo energii do działania i rozwoju bloga! Dziękuję! Jeżeli blog i jego treści podobają Ci się, to zachęcam do dołączenia do grona moich obserwatorów :) Odwiedzam Wszystkich moich Szanownych Gości :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka